Info

Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2018, Listopad1 - 0
- 2018, Październik5 - 0
- 2018, Wrzesień6 - 0
- 2018, Sierpień5 - 0
- 2016, Październik3 - 0
- 2016, Wrzesień15 - 0
- 2016, Sierpień14 - 0
- 2016, Lipiec8 - 0
- 2016, Czerwiec10 - 0
- 2016, Maj6 - 0
- 2016, Kwiecień5 - 0
- 2016, Marzec11 - 0
- 2016, Luty3 - 0
- 2016, Styczeń1 - 0
- 2015, Wrzesień2 - 0
- 2015, Sierpień4 - 0
- 2014, Październik6 - 0
- 2014, Wrzesień3 - 0
- 2014, Sierpień18 - 1
- 2014, Lipiec5 - 0
- 2014, Czerwiec15 - 0
- 2014, Maj5 - 0
- 2014, Kwiecień4 - 2
- 2014, Marzec11 - 2
- 2014, Luty15 - 0
- 2014, Styczeń21 - 0
- 2013, Grudzień4 - 1
- 2013, Listopad12 - 0
- 2013, Październik4 - 0
- 2013, Wrzesień3 - 0
- 2013, Sierpień5 - 0
- 2013, Lipiec4 - 1
- 2013, Czerwiec23 - 9
- 2013, Maj17 - 0
- 2013, Kwiecień7 - 2
- 2013, Luty1 - 2
- 2012, Grudzień8 - 11
Wpisy archiwalne w miesiącu
Listopad, 2013
Dystans całkowity: | b.d. |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 0 |
Średnio na aktywność: | 0.00 km |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
0.00 km
0.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:9.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Pieszkowo
Niedziela, 10 listopada 2013 · dodano: 10.11.2013 | Komentarze 0
Po opadach wypogodziło się więc korzystając z niedzieli ruszyłem ponownie w masyw Lubinki. Dziś sam. Przemierzałem mniej dostępne tereny w celu odnalezienia nowych dróg przyjaznych dwóm kółkom.Zajmowałem się terenem na południe od tzw autostrady aż po jedną z odnóg Doliny Izy.
Znalezione kilka nowych tras i dojazdów.

Buki w lesie Lubinki© Lechita

Buki, jary- Lubinka© Lechita

Z Lubinki do morza© Lechita

Na wysokości runa© Lechita

Ku słońcu© Lechita

Strumyki, jary- Lubinka© Lechita

Dęby w buczynie Lubinki© Lechita

Trawers dębowy© Lechita
Dane wyjazdu:
0.00 km
0.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Tuptanie
Sobota, 9 listopada 2013 · dodano: 10.11.2013 | Komentarze 0
Przemierzanie pieszo terenów Lubinki, szukanie nowych połączeń dróg.Wybrałem się z kolegą z szosy-docentem.
Czasami wydaje się, że droga powinna gdzieś doprowadzić, ale czasem kończy się ślepo. Przynajmniej wiem, że tędy nigdzie nie dojadę.
Pogoda była bardzo kiepska. Pochmurno, ponuro, trochę deszczowo, ale i taka pogoda potrafi dać powera.
Cóż, na zawodach i taka pogoda się zdarza.
Ogólnie bardzo owocny spacer.